Na łamach najnowszego Magazynu Futbol Nikos Mintziviris, który jako menedżer ściągał do Grecji kilku piłkarzy, tak opowiada o czasach, kiedy Lato był trenerem Kavali: "Lato próbował robić atmosferę w drużynie różnymi żartami. Ale momentami chyba przesadzał. Łapał zawodników za przyrodzenie, pośladki. Im się to chyba nie do końca podobało, grali słabo i pan Grzegorz poleciał po niespełna trzech miesiącach pracy..." - cytuje "Fakt".
Faktycznie takie zachowania w piłkarskiej szatni mogą uchodzić za żarty, ale kiedy robi to trener, chyba wyglądają nieco dziwacznie - zauważa bulwarówka.
W tym samym tekście Mintziviris mówi: "Pamiętam, że mówiłem mu wtedy, iż jeszcze da się trochę Greków skasować, wypłacą mu pensję do końca obowiązywania kontraktu. Uniósł się jednak honorem i powiedział, że weźmie tylko wynagrodzenie za trzy miesiące" - cytuje "Fakt".
>>>Zobacz także: Cracovia może spaść
Menadżer piłkarski opowiada kompromitujące Grzegorza Latę rzeczy. Nikos Mintziviris mówi, że gdy Lato był trenerem Kavali "łapał zawodników za przyrodzenie". "Im się to chyba nie do końca podobało, grali słabo i pan Grzegorz poleciał po niespełna trzech miesiącach pracy" - dodał.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama