Pierwsze ostrzeżenie Bouaouzan dostał w lutym. Za brak dyscypliny został odsunięty do rezerw. Ale to wcale nie podziałało mobilizująco na piłkarza, który nadal spóźniał się na treningi.
W końcu miarka się przebrała i 25-letni zawodnik stracił pracę. "Nie mogłem dłużej tolerować jego wybryków. A poza tym po treningu nie chciał brać prysznica" - wyjaśnił powody swojej decyzji szkoleniowiec NEC Nijmegen.