Jeden z listów podpisanych przez dyrektora sportowego Dynama - Stefana Beana i trenera - Ruuda Kaisera, w którym panowie proszą o wsparcie i proponują bilety VIP, wylądował na biurku redakcji czasopisma „Deutsche Stimme”. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to gazeta, którą wydają neonaziści z partii politycznej znanej pod nazwą „” (NDP).

Reklama

Kiedy informacja przedostała się do prasy, Stefan Bean tłumaczył, że to po prostu pechowa pomyłka. "Powinniście winić nas, a nie klub. I żeby było jasne! Nie chcemy takich ludzi na stadionie. Ani jako VIP-y, ani jako sponsorzy" - twierdzi dyrektor sportowy.