"Na występy w tak egzotycznym kraju zdecyduję się dopiero pod koniec kariery. Na razie obowiązuje mnie trzyletni kontrakt z łódzkim klubem i zamierzam go wypełnić" - mówi Faktowi „Adams”.

Niejasna sytuacja ŁKS, który wciąż nie wie w jakiej lidze będzie występował, sprawia, że wielu jego piłkarzy znalazło się na celowniku innych klubów. Także zagranicznych. Wczoraj na Ukrainę wyjechał obrońca Robert Sierant, który ma podpisać kontrakt z Tavrią Symferopol.

Na celowniku jednego z cypryjskich klubów znalazł się Adam Czerkas. Napastnika obowiązuje jeszcze roczny kontrakt, ale może go rozwiązać, jeżeli ŁKS nie będzie występował w ekstraklasie. Najbardziej egzotyczną propozycję otrzymał jednak Adamski.

Reklama

Kapitana ŁKS w swoim składzie chętnie widziałby sześciokrotny mistrz Iranu Esteghlal, który szuka wzmocnień przed występami w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. "Oferta była konkretna, ale podziękowałem. Pieniądze są ważne, ale na zarobki w Łodzi nie narzekam. Mam za co żyć. Poza tym mój syn idzie we wrześniu do pierwszej klasy i chcę być przy nim w tak ważnym dniu" - tłumaczy były reprezentant.