Barcelona przyjechała do Krakowa jak na wczasy, myśląc że wygra, spacerując po murawie. Nic z tego - Wisła godnie chciała się pożegnać z eliminacjami Ligi Mistrzów przed własną publicznością. "Biała Gwiazda" nacierała, a Katalończycy byli po prostu w szoku. W końcu wiślacy strzelili gola i dokonali historycznego wyczynu - jako pierwsza polska drużyna pokonali Dumę Katalonii.

Reklama

"To była dla nas bardzo ważna lekcja. Na pewno boli ta przegrana. Będę studiował to, co dziś się stało. Będziemy chcieli z niej wyciągnąć wnioski. Cieszę się jednak, że jesteśmy już w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Z polskich piłkarzy na wyróżnienie zasłużył Paweł Brożek, który jest dosyć niebezpiecznym napastnikiem" - stwierdził po meczu Guardiola.

"Odpadliśmy i to jest smutne. Pokonaliśmy dziś jednak czołowy zespół światowej piłki. Zagraliśmy jak równy z równym. Chłopcy wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności" - dodał trener "Białej Gwiazdy" Maciej Skorża.