Pieniądze zostaną przelane przez stację telewizyjną Canal+ we wrześniu i wedle postanowień umowy zostaną rozdzielone przez PZPN na poszczególne kluby
ekstraklasy. Ludzie Listkiewicza chcą jeszcze wykorzystać tę sytuację dla swoich celów - uważa "Fakt".

Reklama

Procenty z milionów złotych wpłaconych przez Canal + to spora suma, którą działacze z Miodowej będą chcieli wykorzystać w przekonywaniu części wyborczego elektoratu, żeby głosowała na nich. Chyba, że tym razem kluby Orange Ekstraklasy nie oddadzą należnej im kasy - pisze "Fakt".