Drozdowiczowi udało się uciec, ale Łuszkiewicz został przewrócony na ziemię i pobity - informuje "Sport".
"Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń" - powiedział po całym zajściu dyrektor GKP, Mariusz Niewiadomski.
Drozdowiczowi udało się uciec, ale Łuszkiewicz został przewrócony na ziemię i pobity - informuje "Sport".
"Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń" - powiedział po całym zajściu dyrektor GKP, Mariusz Niewiadomski.