Do zdarzenia doszło w 88. minucie środowego meczu 15. kolejki rosyjskiej ekstraklasy między zespołami Krylja Sowietow Samara i Anżi. Drużyna ze stolicy Dagestanu prowadziła 3:0 (rezultat już się nie zmienił), a jeden ze sfrustrowanych kibiców gospodarzy (na trybunach było 16 350 osób) postanowił wyładować złość rzucając owocem w kierunku Carlosa.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=41grKSWHS-4

Piłkarze Anżi Machaczkała kończyli mecz w dziesięciu, bowiem brazylijski obrońca na znak protestu przeciwko kolejnemu rasistowskiemu aktowi zdjął opaskę kapitana i udał się do szatni. Wcześniej trener tego klubu Gadżi Gadżijew dokonał trzech zmian.

"Jestem oburzony chorym zachowaniem człowieka, który obraził nie tylko mnie, ale wszystkich zawodników. Mam nadzieję, że rosyjska federacja, UEFA i FIFA stosowanie ocenią ten odrażający incydent" - powiedział Carlos, 125-krotny reprezentant Brazylii, na łamach gazety "Sport Express".

Prezydent krajowej federacji Siergiej Fursenko, a także władze klubu z Samary, które przeprosiły piłkarza z Ameryki Południowej, zapowiedzieli przeprowadzenie oddzielnych śledztw.

Do podobnej sytuacji, z udziałem byłego obrońcy m.in. Realu Madryt, doszło w marcu. Wówczas jeden z fanów ekipy Zenit Sankt Petersburg próbował wręczyć banana Carlosowi, który dopiero co podpisał kontrakt z Anżi (wcześniej grał w Corinthians Sao Paulo). Klub musiał zapłacić 10 tysięcy dolarów grzywny.

W ligowej tabeli Anżi zajmuje piąte miejsce. Prowadzi CSKA Moskwa. Krylja Sowietow zajmuje przedostatnią, 15. pozycję.