Nieudany występ w Copa America stratą pracy okupił selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Argentyny Sergio Batista. Jego podopieczni w ćwierćfinale południowoamerykańskich mistrzostw przegrali rzutami karnymi 4:5 z Urugwajem. Po dogrywce był remis 1:1.

Reklama

48-letni Batista, mistrz (1986) i wicemistrz świata (1990), prowadził kadrę Albicelestes od roku. Zastąpił wówczas dawnego partnera z boiska, a obecnie zagorzałego krytyka Diego Armando Maradonę (odszedł po ćwierćfinałowej porażce z Niemcami 0:4 w mistrzostwach świata).

Batista stracił pracę, bowiem nie wykonał zadania, jakim było zwycięstwo przed własną publicznością - po raz pierwszy od 18 lat - w Copa America. Argentyńczycy wygrali tylko jeden mecz - z Kostaryką 3:0 w fazie grupowej. O jego zwolnieniu zadecydowały władze argentyńskiego futbolu. Jego bilans w kadrze to osiem wygranych, sześć remisów i trzy porażki.

Inną decyzją federacji, w związku z brakiem szkoleniowca drużyny narodowej, jest odwołanie zaplanowanego na 10 sierpnia towarzyskiego spotkania z Rumunią w Bukareszcie. Miejscowe media w gronie potencjalnych następców Batisty (niespełna dwa miesiące temu jego podopieczni, choć w rezerwowym składzie, przegrali w Warszawie z Polską 1:2) wymienia Alejandro Sabellę, byłego asystenta selekcjonera Daniela Passarelli i trenera klubu Estudiantes La Plata, z którym triumfował w Copa Libertadores w 2009 roku.

Być może z pracą w reprezentacji pożegna się też jej dyrektor Carlos Bilardo, szkoleniowiec, który doprowadził Argentynę do mistrzostwa świata na meksykańskich boiskach w 1986 roku.