Stankovic zadecydował o rozstaniu z reprezentacją po wtorkowym meczu eliminacji mistrzostw Europy, w którym Serbia przegrała na wyjeździe ze Słowenią 0:1 i straciła szanse na udział w barażach eliminacji ME. Tym występem Stankovic wyrównał należący do Milosevica rekord 102 gier w kadrze.

Reklama

"W reprezentacji zagram jeszcze tylko raz, w spotkaniu towarzyskim. To będzie mój mecz pożegnalny. Porażka ze Słowenią jest bardzo bolesna, bo realnie byliśmy w stanie zagrać za rok w mistrzostwach w Polsce i na Ukrainie" - powiedział Stankovic.

Zespół Serbii może stracić jeszcze jednego czołowego gracza. O odejściu myśli kapitan Manchesteru United Nemanja Vidic, który we wtorek nie wykorzystał rzutu karnego

Niepewna jest też przyszłość selekcjonera kadry Vladimira Petrovica, który ponad rok temu zastąpił zdymisjonowanego Radomira Anitica. "Nie muszą mnie zwalniać, bo mój kontrakt i tak wygasa za dwa miesiące" - skomentował Petrovic spekulacje o jego odwołaniu.

Reklama

Odpadnięcie Serbii i awans do baraży Estonii jest jedną z największych niespodzianek eliminacji. "Apokalipsa" - taki całostronicowy tytuł zamieściła gazeta sportowa "Sportski Zurnal".