Jeleń wszedł na boisko w 87. minucie. Wkrótce potem po szybkiej kontrze gospodarzy napastnik reprezentacji Polski zdobył gola efektownym strzałem z woleja do pustej bramki, ale sędzia słusznie tego trafienia nie uznał. Były piłkarz Auxerre znajdował się na pozycji spalonej.

Reklama

Mecz Lille, aktualnego mistrza kraju, z najlepszą francuską drużyną pierwszej dekady XXI wieku był atrakcyjnym widowiskiem. Pierwsi z gola cieszyli się goście (Jimmy Briand), ale tuż przed przerwą po sprytnym strzale piętą wyrównał Senegalczyk Moussa Sow. W drugiej części skuteczne ciosy zadawali tylko gospodarze. W 64. minucie Czarnogórzec Marko Basa zdobył gola strzałem głową, a wynik w 83. minucie ustalił słynny Anglik Joe Cole.

Dzięki zwycięstwu ekipa Lille awansowała na trzecie miejsce w tabeli. Liderem po niedzielnym zwycięstwie 2:0 nad Dijon pozostali piłkarze Paris Saint Germain. To dziewiąte z rzędu zwycięstwo zespołu ze stolicy Francji, który potwierdza opinię, że po letnich transferach (ściągnięto m.in. za 43 mln euro Javiera Pastore) jest poważnym kandydatem do wywalczenia tytułu.

W innym niedzielnym spotkaniu drużyna Auxerre uległa u siebie Rennes 0:1. Do 78. minuty w barwach gospodarzy występował Dariusz Dudka.