Jeden z najbardziej znanych i cenionych szkoleniowców na Starym Kontynencie Ottmar Hitzfeld, zwany "Generałem", unika kontaktów z prasą. Rozmawia jedynie ze szwajcarskim "Blickiem" i niemieckim "Kickerem", ale wyjątek zrobił też dla "Faktu". Z tym utytułowanym niemieckim szkoleniowcem udało się nam skontaktować z pomocą mieszkającego w Szwajcarii od lat byłego reprezentanta Polski Ryszarda Komornickiego.
Nazwisko Ottmara Hitzfelda wymieniane jest w gronie osób, które mogłyby wkrótce poprowadzić reprezentację Polski. Czy byłby pan zainteresowany taką pracą?
Jestem związany kontraktem ze Szwajcarską Federacją Piłkarską od lipca 2008 roku. Mamy jeden wielki i wspólny cel: awans do mundialu w 2014 roku. W związku z tym pytanie czy jestem zainteresowany pracą z reprezentacją Polski czy inną drużyną jest nie na miejscu.
Ale według informacji pojawiających się w polskich mediach, w sprawie wspólnej pracy z naszą reprezentacją, miał się z panem kontaktować Piotr Nowak. To prawda?
Uczciwie odpowiem: tak był kontakt, ale nie ze strony Piotra Nowaka. To tyle.
Czy teoretycznie mógłby pan rozwiązać kontrakt ze szwajcarską federacją?
Nigdy w życiu nie rozwiązałem jakiegokolwiek kontraktu.
>>>Czytaj także: Polscy piłkarze zabrali swoje partnerki na wakacje