Faworyt piątkowego meczu (godz. 20.45) w grupie, w której występuje również reprezentacja Polski, jest jeden - Anglia. Pod wodzą trenera Roya Hodgsona ekipa "Trzech Lwów" jeszcze nie przegrała, a z boiska zeszła pokonana tylko przez Włochów w ćwierćfinale Euro 2012, ale po serii rzutów karnych.

Reklama

Przed inauguracją eliminacji selekcjonerowi Anglików nie brakuje jednak problemów. Nie może liczyć m.in. na dwóch czołowych napastników - Wayne'a Rooneya i Andy'ego Carrolla, którzy są kontuzjowani. Do jego dyspozycji w tej formacji pozostają Danny Welbeck, Daniel Sturridge i Jermain Defoe.

Jeśli postawi na tego ostatniego, to zagra on w drużynie narodowej po raz 50. W dotychczasowych 49 meczach zdobył 16 bramek, w tym w sierpniowej potyczce towarzyskiej z Włochami (2:1). Bilans jego występów budzi uznanie, choć nigdy nie był zawodnikiem podstawowego składu.

Zazwyczaj jestem rezerwowym, ale to też ma swoje plusy. Siedząc na ławce mogą spokojnie analizować wydarzenia na boisku i zastanawiam się, co zrobić i jak pomóc zespołowi, gdy wejdę do gry. Robię to z niezłym efektem i miałem wkład w kilka zwycięstw reprezentacji, jak choćby ostatnio nad Włochami - powiedział Defoe, który odniósł się też do sytuacji w Tottenhamie Hotspur pod koniec letniego okna transferowego.

Reklama

Wierzę, że trenerzy i władze klubu wiedzą, co robią, ale tempo zmian było szalone. W ciągu jednego czy dwóch dni zmieniło się pół szatni. Zacząłem się gubić w rachubach, kto od nas odszedł, ilu jest nowych graczy, itp - dodał.

Hodgson nie będzie mógł skorzystać również ze skrzydłowego Sunderlandu Adama Johnsona, który urazu nabawił się na zgrupowaniu, oraz Ashleya Younga. W Kiszyniowie nie zagra też Ashley Cole, ale jest szansa, że wróci do zdrowia na wtorkowe spotkanie z Ukrainą. Na lewej obronie zastąpi go prawdopodobnie Leighton Baines z Evertonu.

Jeśli w pełni sił będzie John Terry, którego sąd uniewinnił w sprawie rzekomego zachowania rasistowskiego, to Hodgsonowi pozostanie jedynie wybrać dla niego partnera w środku defensywy. Kandydują do tej roli jego kolega z Chelsea Londyn Gary Cahill, Joleon Lescott oraz Phil Jagielka.

Reklama

W środku pola trener Anglików po raz pierwszy od mistrzostw świata w RPA w 2010 roku będzie mógł wystawić duet Steven Gerrard - Frank Lampard. Tego drugiego z powodu kontuzji zabrakło na Euro 2012. Linię pomocy mogą uzupełnić Michael Carrick i młody Alex Oxlade-Chamberlain.

Z Mołdawią Anglia rywalizowała w eliminacjach mundialu 1998 roku. W Kiszyniowie wygrała 3:0, a na własnym terenie 4:0.

Wyspiarze w kwalifikacjach do wielkich imprez są niepokonani od 2009 roku, kiedy ulegli Ukraińcom 0:1.

Bez większego napięcia do rywalizacji z utytułowanym rywalem podchodzą Mołdawianie. Z kadrowiczami trenującymi w ośrodku federacji pod Kiszyniowem spotkał się jej prezes Pavel Cebanu, którego syn Ilie był w przeszłości bramkarzem Wisły Kraków.

Mecz z Anglią jest bardzo ważny, ponieważ pierwszy w eliminacjach i przed własną publicznością. A kibice oczekują, że zobaczą dobry, ładny występ reprezentacji. Istotne, byście bronili barw narodowych z godnością i sprawili im trochę radości - powiedział piłkarzom szef związku.

Wśród 23 zawodników powołanych na to spotkanie i wtorkowy mecz z Polską we Wrocławiu jest Aleksandr Suvorov z Cracovii, były piłkarz tego klubu Gheorghii Ovseannicov oraz Anatolij Doros, który reprezentowali kiedyś barwy w Polonii Warszawa i Koronie Kielce.

W kadrze nie ma natomiast graczy Zimbru i Dacii Kiszyniów. Trener Ion Caras zrezygnował z nich, gdyż w maju kluby odmówiły zwolnienia piłkarzy na towarzyskie spotkania z Wenezuelą i Salwadorem.

W tym roku 141. w rankingu FIFA Mołdawia jeszcze nie wygrała meczu.