Piłkarz Legii Warszawa w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że skoro w meczu z Czarnogórą zespół stracił dwie bramki, to w grze musiały być widoczne jakieś mankamenty.
Wszystko, co się działo na trybunach w pewien sposób przyćmiło to, że ten mecz pod względem taktycznym pozostawiał wiele do życzenia. Wydaje mi się, że w tym elemencie jest dużo do poprawienia - powiedział.
Wawrzyniak, który w reprezentacji zagrał już blisko 30 spotkań przyznał jednak, że tylko kilka z nich było meczami bardzo prestiżowymi i o wielką stawkę. Chciałbym, aby to w końcu się zmieniło na moją korzyść, abym miał wpływ na to, jak ten zespół funkcjonuje - zauważył.
Przy tej reprezentacji jestem blisko tak naprawdę od czterech lat, ale jak tylko przychodzą ważne mecze, to przeważnie się rezygnuje z moich usług. Oczywiście mówię to w pewien sposób żartobliwie, ale taka była prawda - tłumaczył.
W poniedziałek wieczorem podopieczni Waldemara Fornalika przeprowadzą ostatni przedmeczowy trening. Początek wtorkowego spotkania zaplanowano na godz. 20.45.
Czas na kolejne zwycięstwo. Wygrajmy 1:0, będę naprawdę zadowolony - zakończył Wawrzyniak.