W rozmowie z dziennikarzami obrońca Legii Warszawa przyznał, że bardzo dobrze się złożyło, że rywalem biało-czerwonych we wtorkowym meczu była reprezentacja Mołdawii.
To fajny materiał do analizy przede wszystkim dla nas piłkarzy. Można ten mecz uznać za takie przetarcie przed Anglikami. Spotkanie pokazało, że przez cały mecz musimy być zdyscyplinowani - mówił.
Swoją bramkę Wawrzyniak zdobył w 81. minucie strzałem głową po dośrodkowaniu Jakuba Błaszczykowskiego z lewej strony boiska.
To była powtórka po stałym fragmencie gry. Wyszedłem na pierwszy słupek, a Kuba idealnie dośrodkował. W takich sytuacjach muszę atakować, chociaż za mną był Robert Lewandowski i zrobiłby to samo. Udało mi się skierować piłkę do bramki i bardzo się z tego cieszę. To moja pierwsza bramka w reprezentacji w meczu eliminacyjnym - dodał.
Wawrzyniak zaznaczył, że po nieudanym Euro 2012, cała drużyna chciałaby, aby kolejne spotkania kończyły się w pierwszej kolejności zdobyciem trzech punktów, "ale równocześnie chcielibyśmy grać widowiskowo, przyciągać ludzi na trybuny. Wydaje mi się, że w meczu z Mołdawią tego drugiego zabrakło" - zakończył.