Obrońca naszej kadry na Euro 2012 niedawno przeniósł się do Betisu Sewilla. W nowym klubie jednak nie wywalczył miejsca w składzie. Nowy selekcjoner biało-czerwonych tuż po objęciu reprezentacji zapowiedział, że piłkarze, którzy grają mało w swoich klubach muszą liczyć się z tym, że w kadrze będą siedzieli na ławce rezerwowych.
Perquis na łamach "Przeglądu Sportowego" skrytykował selekcjonera za brak konsekwencji. Konkretnie chodzi o Eugena Polanskiego, który w Mainz jest rezerwowym, a w reprezentacji gra w pierwszym składzie. Widzę, że trener robi wyjątki, trochę mi przykro, że to ja tym wyjątkiem nie jestem. Z tego co się orientuję, Eugen Polanski grał przecież niewiele więcej - żali się obrońca Betisu Sewilla.