Nowy model samochodu tej marki kosztuje 250 tys. euro.
Na gigantyczny wzrost ceny nie wpływają zapewne parametry techniczne - sześciolitrowy silnik o mocy 620 koni mechanicznych i minimalny przebieg - zaledwie 3099 kilometrów, ale fakt, kto był jego właścicielem.
Licytacja prowadzona przez francuską stronę internetową zakończy się 25 listopada.
Jednak już teraz, ze względu na gigantyczne zainteresowanie, bukmacherzy przyjmują zakłady na to, czy samochód zostanie sprzedany i za jaką cenę.
Auto stoi w komisie w mieście Duppigheim na wschodzie Francji. Zostało wystawione z certyfikatem potwierdzającym, iż właścicielem był słynny portugalski piłkarz i nikt od czasu kolizji nim nie jeździł, ani go nie reperował.
Do wypadku doszło w Anglii 8 stycznia 2009 roku, gdy Ronaldo był zawodnikiem Manchesteru United. Jechał na trening. Auto uderzyło w barierę ochronną drogi. Portugalski napastnik wyszedł z tej sytuacji bez szwanku.