Fer wraz w wybranką uczestniczył w aukcji, na której sprzedawano dawne konie wyścigowe. Widząc jej zachwyt, 22-letni piłkarz nabył w sekrecie za 22 tys. funtów ogiera o imieniu Django.

Dziewczyna podziękowała mu, ale zaznaczyła, że nie może go zatrzymać. Spontaniczny gest Fera nie spotkał się ze zrozumieniem klubowych kolegów, którzy podczas treningów w żartach często nawiązują do jego niefortunnego pomysłu i doradzają, aby następnym razem kupił partnerce kota lub psa.

Reklama