Pierwsze spotkanie przed tygodniem w Turynie zakończyło się remisem 1:1. Juventus, który zdobył puchar w poprzednim sezonie, chociaż grał na wyjeździe, był faworytem. Lazio okazało się jednak trudnym przeciwnikiem, ale turyński klub, mimo utraty bramki w siódmej minucie drugiej połowy, nie dawał za wygraną. W sześciu minutach doliczonych przez sędziego do regulaminowych czasu gry, goście zdołali wyrównać i zanosiło się na dogrywkę. Na minutę przed końcem gospodarze ponownie objęli prowadzenie i przeszli do finału.



Reklama

Upokorzony nieco w oczach swoich kibiców Juventus będzie mógł teraz odetchnąć. W poprzednim sezonie nie był pod takim ciśnieniem jak obecnie, gdy po raz pierwszy po kilkuletniej przerwie gra również w Lidze Mistrzów. Teraz będzie się mógł skoncentrować właśnie na tym, a przy okazji, jeśli się uda, obronić również tytuł mistrza kraju.



Kto będzie przeciwnikiem Lazio w finale 26 maja na rzymskim stadionie olimpijskim? O tym zdecyduje drugi mecz półfinałowy Inter- Roma w Mediolanie zaplanowany na 17 kwietnia. Pierwsze spotkanie wygrała Roma 2:1.