"Lewy" z powodu żółtych kartek nie zagra w najbliższym meczu z Realem Madryt więc miał dzień wolny. Lewandowski nie zmarnował go jednak na leżeniu na kanapie. Polak został przyłapany przez dziennikarzy "Bilda", jak wraz z żoną w jednej z dzielnic Monachium oglądał posiadłości.

Reklama

Według niemieckiego dziennika państwo Lewandowscy oglądali same duże posiadłości. Większość z nich miała około 200 metrów kwadratowych. Czynsz za taki dom to wydatek dochodzący do 10 tysięcy euro.