Do przestępstwa miało dojść 4 stycznia. Tak przynajmniej twierdzi 26-letnia Austriaczka, która zgłosiła się na policję i zeznała, że została zgwałcona przez Ilsankera.

Adwokat piłkarza w austriackich i niemieckich mediach stanowczo odrzuca oskarżenia pod adresem jego klienta. Sam zainteresowany też twierdzi, że jest niewinny. Przyznaje, że był tego dnia na imprezie w jednym z mieszkań w miejscowości Liefering, ale jednocześnie twierdzi, iż na pewno nie dopuścił się gwałtu.