Wyjaśnijcie mi, w jaki sposób można zagwarantować bezpieczną rywalizację więcej niż 20 drużyn. Czy nie będzie choć jednego piłkarza zarażonego koronawirusem? Kto zapewni, że nie będzie osób chorych wśród sztabów trenerskich, fizjoterapeutów i całego personelu technicznego związanego z poszczególnymi zespołami? – stwierdził prezydent w wywiadzie dla stacji radiowej La FM.
Ponad miesiąc temu z powodu pandemii koronawirusa wstrzymane zostały w Kolumbii wszystkie wydarzenia publiczne, w tym najwyższe ligi piłkarskie kobiet i mężczyzn. Do tej pory odnotowano tam prawie 4000 przypadków Covid-19. Zmarło 189 osób.
Chociaż niektóre kluby europejskie ponownie zaczęły treningi – na razie w małych grupach – w nadziei na dokończenie sezonu, kolumbijski prezydent uważa, że nawet mówienie o wznowieniu ligi bez testów nie byłoby ani wykonalne, ani odpowiedzialne.
Z mojej strony nieodpowiedzialnością byłoby twierdzenie, że znów będziemy grać w piłkę nożną, przy pustych trybunach. Nie ma na to warunków w obecnej sytuacji. Jeszcze nie usłyszałem opinii kogokolwiek, że zdrowie i bezpieczeństwo zawodników jest całkowicie zagwarantowane. To nie jest wykonalne - przyznał Duque.
Prezydent wypowiedział się nt. futbolu dzień po tym, jak tamtejsza federacja piłki nożnej i władze ligi przesłali rządowi do oceny protokół w sprawie możliwości wznowienia rywalizacji w tym sporcie. Szefowie 36 klubów pierwszej i drugiej ligi ostrzegli, że grożą im poważne problemy finansowe czy wręcz katastrofa z powodu utraconych dochodów m.in. ze sprzedaży biletów i kontraktów telewizyjnych.
43-letni Duque powiedział, że poprosił ministra sportu, aby wysłuchał klubów, „ponieważ chcemy trwałych rozwiązań”.