"Czuję się w Manchesterze, jak w domu. Jestem tu od pięciu lat, ale nie wiem, jaka będzie moja przyszłość. Poczekajmy do finału Ligi Mistrzów. Po nim zobaczymy, co się zdarzy" - powiedział Ronaldo. "Milion razy powtarzałem, że chciałbym zagrać kiedyś w Hiszpanii. Ale marzenia to jedno, a rzeczywistość - coś innego" - dodał.

Reklama

Piłkarzem mocno zainteresowany jest madrycki Real. Miguel Angel Arroyo, dyrektor generalny „Królewskich”, stwierdził niedawno, że klub stać na zakup Ronaldo. "Jesteśmy wypłacalni, mamy płynność finansową, żeby zakontraktować piłkarza takiej wielkości, jak Cristiano Ronaldo".

W przeszłości Realowi udawało się sprowadzać gwiazdy z Manchesteru United. Tak było z Davidem Beckhamem i Ruudem van Nistelrooyem. Czy Ronaldo podąży ich śladem? - pyta "Sport".