Dudka miał kontakt z Rogerem już wcześniej, podczas meczu Legii z Wisłą przy Łazienkowskiej. Wtedy wiślak nie wytrzymał ciśnienia, sfaulował Brazylijczyka i wyleciał z boiska z czerwoną kartką.

Reklama

"To było normalne starcie, a dopiero prasa przekręcając moje słowa zrobiła z tego problem. Między mną i Rogerem niechęci nie ma. Na zgrupowaniu siedzimy podczas posiłków przy jednym stole" - wyjawia kadrowicz Leo Beenhakkera.

Dudka dodaje także, że Roger nie ma żadnych problemów z komunikacją. Rozumie w naszym języku bardzo dużo, kłopoty ma tylko z mówieniem. "To sympatyczny chłopak" - kończy wiślak na łamach "Gazety Wyborczej", ale miejsca w składzie Brazylijczykowi z polskim paszportem nie ma zamiaru oddawać.