Cech nosi szkła kontaktowe od kilku tygodni. Już jesienią zdał sobie jednak sprawę, że coś z jego wzrokiem jest nie tak. "Uświadomiłem sobie, że w niektórych sytuacjach widzę inaczej. Podczas meczu z Arsenalem sądziłem, że kontroluję piłkę, ale tak nie było" - wspomina Cech.
Bramkarz Chelsea dostał skierowanie na badania i okazało się, że cierpi na krótkowzroczność. Musi więc nosić soczewki kontaktowe. Nie jest zresztą jedynym piłkarzem reprezentacji Czech, który gra w "kontaktach". Szkła nosi też napastnik Jan Koller.