Środkowy pomocnik naszej kadry szybko został ukarany żółtą kartką i musiał uważać, bo każdy następny faul mógł oznaczać wykluczenie z gry.
Polacy nie mieli kłopotów z pokonanie reprezentacji Bośni i Hercegowiny. W 4. kolejce Ligi Narodów na stadionie we Wrocławiu wygrali 3:0. "Na początku meczu musiałem się uspokoić" - powiedział Mateusz Klich.
Reklama
Reklama
Reklama