Piasta Gliwice musi rozegrać mecze barażowe z Jagiellonią Białystok o prawo gry w piłkarskiej ekstraklasie. "Za trzy dni mamy grać inauguracyjny mecz w ekstraklasie, dziś podpisałem umowę na wynajem stadionu w Wodzisławiu, pozyskaliśmy piłkarzy, podpisaliśmy z nimi zawodowe kontrakty na grę w ekstraklasie, zawarliśmy inne umowy, z których nie wywiążemy się grając w pierwszej lidze. I co teraz? Kto poniesie odpowiedzialność za losy tylu ludzi, za koszty?" - pyta prezes Piasta Gliwice Jacek Krzyżanowski.

Reklama

Prezes słusznie zauważa, że takie decyzje są z jednej strony kabaretowe, z drugiej - skandaliczne. PZPN zaprzecza własnym słowom, zmienia decyzje z dnia na dzień. Trudno dziwić się oburzeniu władz Piasta.

"Staram się zachować spokój, ale zachowanie równowagi przychodzi mi z najwyższym trudem. Na pewno po otrzymaniu pisma ze związku zarząd klubu zajmie oficjalne stanowisko" - dodaje Krzyżanowski.