Prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazała, że do śródmiejskiego sądu rejonowego został w piątek skierowany akt oskarżenia przeciwko Michałowi Ż. Postępowanie dotyczące art. 178 a kodeksu karnego, czyli prowadzenia pojazdu mechanicznego będąc w stanie nietrzeźwości prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. Do zdarzenia doszło 22 grudnia 2020 r. na ulicy Miodowej.
BMW, które prowadził piłkarz na czerwonym świetle uderzyło w miejski autobus. Były reprezentant Polski miał 1,6 promila alkoholu w organizmie.
"Proszę o wybaczenie"
Rozumiem teraz, że konsekwencje mojego karygodnego zachowania mogły być znacznie gorsze. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz prosić o wybaczenie oraz szansę na naprawę szkód, które wyrządziłem. Deklaruję gotowość do złożenia wyczerpujących wyjaśnień wobec organów państwa polskiego oraz instytucji, z którymi, na co dzień współpracuję. Obiecuję również, że niezależenie od czekających mnie konsekwencji prawnych, w najbliższym czasie aktywnie włączę się w działania na rzecz propagowania trzeźwości kierowców oraz pomocy ofiarom wypadków drogowych. Wiem, że nie cofnie to czasu, ale być może pozwoli choć w części zadośćuczynić mojej głupocie oraz uchronić innych od błędu, który popełniłem - oświadczył piłkarz.
Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo jest mi wstyd - zakończył swoje przeprosiny.
Według kodeksu karnego za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi nawet do dwóch lat więzienia.