Trening na bocznym boisku Legii był otwarty dla mediów tylko przez kwadrans, a poczynania piłkarzy obserwował m.in. nowy prezes PZPN Cezary Kulesza. Szef federacji również dzień wcześniej - podczas uroczystej kolacji - spotkał się z kadrowiczami.

Reklama

W przeciwieństwie do poniedziałku, tym razem piłkarze mieli lepszą pogodę. Warunki nie były jednak idealne, ponieważ boisko po wczorajszych opadach wciąż jest nasiąknięte wodą.

Dobrą informacją dla trenera Paulo Sousy, który w poniedziałek obchodził 51. urodzony (dostał na kolacji tort i szampana), jest natomiast powrót do zajęć Grzegorza Krychowiaka. Pomocnik FK Krasnodar przyjechał na zgrupowanie ze stłuczonym kolanem, ale we wtorek już normalnie trenował.

Reklama

Grzegorz przeszedł wczoraj wieczorem badania, żebyśmy mieli pewność. Wszystko już jest w porządku - powiedział team menedżer reprezentacji Polski i rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

We wtorkowych zajęciach, złożonych m.in. z gierki wewnętrznej, uczestniczyło 24 piłkarzy. Wśród nich powołani w poniedziałek w trybie awaryjnym Bartosz Slisz z Legii i Damian Szymański z AEK Ateny. Zabrakło tylko wracającego do zdrowia po kontuzji mięśnia uda Piotra Zielińskiego.

We wtorkowy wieczór piłkarzy i sztab reprezentacji czekają testy na koronawirusa, obowiązkowe przed każdym meczem.

Biało-czerwoni zmierzą się w eliminacjach mundialu z Albanią (w czwartek w Warszawie), San Marino (w niedzielę w Serravalle) i Anglią (8 września, Warszawa). Początek wszystkich meczów o godz. 20:45.

Z powodu kontuzji nie wystąpią Dawid Kownacki, Kacper Kozłowski, Krzysztof Piątek i Sebastian Szymański. Nieobecny będzie również Mateusz Klich, który jeszcze przed zgrupowaniem miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Oprócz Slisza i Damiana Szymańskiego, dodatkowe powołanie otrzymali wcześniej Kamil Piątkowski z FC Salzburg i Jakub Kamiński z Lecha Poznań.

Polacy zaczęli kwalifikacje mistrzostw świata od marcowych spotkań: z Węgrami na wyjeździe (3:3), Andorą u siebie (3:0) i Anglią na wyjeździe (1:2).