To naprawdę wiele dla mnie znaczy. To jest duży honor, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność – powiedział Ceferin, dodając, że zrobi wszystko, aby nie zawieść delegatów UEFA i futbolu.

Wybór Ceferina nie jest żadnym zaskoczeniem. Już od stycznia, gdy minął termin zgłaszania swoich ofert, było wiadomo, że Słoweniec nie ma żadnego kontrkandydata.

Reklama

Nie ma nikogo, kto chciałby stawić mu czoła, wiedząc, że przegra. Bo Ceferin wykonał naprawdę świetną pracę w trudnym okresie. To czasy COVID-19, wojny w Ukrainie. Wbrew temu, co niektórzy mówią, UEFA zareagowała bardzo szybko. Już kilka dni po wybuchu wojny rosyjskie drużyny zostały wykluczone ze wszystkich rozgrywek pod egidą europejskiej federacji - przypomniał kilka dni wcześniej w rozmowie z PAP Zbigniew Boniek, członek Komitetu Wykonawczego i jeden z wiceprezydentów UEFA.

Reklama

Ceferin siódmym prezydentem UEFA

Ceferin, z wykształcenia prawnik, został wybrany siódmym prezydentem UEFA (a dziewiątym, wliczając tymczasowych) w 2016 roku. Zastąpił zmuszonego do odejścia słynnego Francuza Michela Platiniego. W 2019 w Rzymie uzyskał mandat na kolejną kadencję - wówczas, podobnie jak teraz, był jedynym kandydatem.

Jednym z większych wyzwań słoweńskiego działacza była próba utworzenia w kwietniu 2021 roku Superligi przez niektóre z czołowych europejskich klubów. Zawody byłyby bezpośrednim zagrożeniem dla rozgrywek klubowych pod egidą UEFA, zwłaszcza dla Ligi Mistrzów.

Reklama

Ceferin wezwał wówczas kibiców, federacje piłkarskie i rządy do sprzeciwienia się "haniebnej, samolubnej propozycji".

Sporo pracy w najbliżeszej kadencji

Słoweniec nie miał w środę rywali, ale w najbliższej kadencji czeka go sporo pracy. Podczas Kongresu UEFA w Lizbonie zwrócił uwagę m.in. na rosnące dysproporcje między małymi i dużymi w piłce nożnej, bogatymi i biednymi, co postrzega jako szersze wyzwanie społeczne.

Powiedział, że zapewnienie równowagi potrzebnej do zrównoważonego rozwoju futbolu należy do wszystkich interesariuszy piłki nożnej.

Stoimy w obliczu przyspieszającej globalizacji i wszystkiego, co ona niesie – zarówno korzyści, jak i zagrożeń – przyznał, dodając, że nigdy nie należy zapominać, że "piłka nożna jest dobrem publicznym, jednym z ostatnich, które nie zostaną sprywatyzowane".

Sprzeciw wobec Superligi

Powtórzył również swój sprzeciw wobec inicjatywy Superligi, porównując kluby, które ją popierają, do wilka z bajki o Czerwonym Kapturku.

Powiedział, że model UEFA opiera się głównie na osiągnięciach sportowych, a organizacja dba o to, by osiągnięć nie można było kupić.

Również w środę - jeszcze przed reelekcją - przyznał, że organizacje i kluby piłkarskie powinny zrobić więcej, aby walczyć m.in. z rasizmem. Jak stwierdził, być może w celu zwalczania nadużyć wobec graczy, w tym właśnie rasizmu, należy postawić na ściganie karne.

Może nadszedł czas, aby zastosować ostrzejsze środki. Może nadszedł czas, aby postawić kilka osób przed sądem – powiedział Ceferin.

Podczas obrad Kongresu UEFA zmieniła się część niespełna 20-osobowego składu Komitetu Wykonawczego. Wybrano m.in. ośmiu członków na czteroletnią kadencję, w tym jedną kobietę - Walijkę Laurę McAllister.

Innymi ważnymi punktami porządku obrad było kilka sprawozdań z lat 2021-2022 oraz budżet na lata 2023-2024, który przewiduje rekordowe dochody w wysokości 6,687 mld euro.