"To niezwykle ważny dzień dla klubu. Marzyliśmy, żeby doprowadzić do stanu sprzed całego sporu. Mamy za sobą bolesne doświadczenie. Podpisaliśmy szereg dokumentów, które gwarantują powrót do normalności" - powiedział prezes Legii Paweł Kosmala.

Reklama

Dokumenty dotyczą form dopingu i opraw meczowych, organizacji wyjazdów na mecze poza Warszawą i bardziej szczegółowych spraw, jak m.in. ceny biletów. To ma zapewnić poprawienie frekwencji na nowym stadionie przy ul. Łazienkowskiej.

"Mamy nadzieję, że raz na zawsze zakończyliśmy okres wzajemnej niechęci. To klub ma być naszym wspólnym dobrem" - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej Kosmala.

We wtorek o godz. 19 kibice spotkają się na nowej Żylecie (jednej z trybun stadionu) i tam usłyszą ustalenia. Zapoznać ich z nimi mają przedstawiciele SKLW, którzy w negocjacjach z klubem reprezentowali wszystkie nieformalne grupy kibicowskie Wojskowych.

"Po tym konflikcie nie ma zwycięzców. Wszyscy musieliśmy dojrzeć do osiągnięcia porozumienia. Najważniejsza jest jednak deklaracja współpracy, która gwarantuje obydwu stronom równouprawnienie w rozmowach" - powiedział Michał Wójcik z SKLW.

Do konfliktu doszło po lipcowym meczu Legii z Vetrą w Wilnie, który został przerwany przez burdy kibiców warszawskiej drużyny. Klub starał się wyciągnąć konsekwencje wobec winnych, a kibice w proteście m.in. nie dopingowali zespołu i obrażali właścicieli klubu. Żeby nie dopuścić do powtórzenia się podobnych incydentów, kibice zobowiązali się do płacenia kar.

"Za wszelkie występki będziemy ponosili kary finansowe. Natomiast ludzi, którzy będą stwarzać jakieś problemy, będziemy eliminować z naszych szeregów" - zapewnił Wójcik.