Prima aprilis to nie jest. To była decyzja prezesa Leśnodorskiego - powiedział portalowi sport.pl Marek Jóźwiak. Trzeba szukać nowej pracy. Niewykluczone, że będę współpracował z prezesem Bogusławem Leśnodorskim w innej roli - czy to jako agent, czy dyrektor sportowy innego klubu. Świat się nie zawalił, taka jest kolej rzeczy - dodał. O motywy tej decyzji proszę pytać prezesa. Jest to nowy człowiek i ma prawo sobie dobierać takich współpracowników, jakich chce. Dowiedziałem się dzisiaj, prezes Leśnodorski wezwał mnie do siebie i na pewno jego decyzja była dla mnie zaskoczeniem - wyjaśniał dalej Jóźwiak.

Reklama

Bogusław Leśnodorski prezesem Legii został 8 grudnia. Zastąpił Piotra Zygę