Smuda pod Wawel zamierza ściągnąć Manuela Arboledę i Rafała Murawskiego. Kolumbijczyk nie zostanie w Lechu, który najchętniej pozbyłby się zawodnika już zimą. Dzięki temu drogi w utrzymaniu stoper (zarabia 420 tys. euro rocznie) zszedłby z listy płac. Najpóźniej rozstanie się z poznańskim klubem w czerwcu, bo wtedy wygaśnie jego kontrakt - przypomina "Fakt".

Reklama

Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" chce też zaproponować umowę Murawskiemu, od którego rozpoczynał ustalanie składu zarówno w Lechu, jak i reprezentacji Polski. "Muraś" najchętniej zostałby w Poznaniu. Sęk w tym, że zaciskający pasa Lech zaproponuje mu nowy kontrakt na poziomie o co najmniej połowę niższym niż do tej pory.