Chodzi o mecz 1. kolejki Ekstraklasy pomiędzy GKS Katowice a Lechem Poznań (0:3) z 31 lipca 2004 roku. Prowadził go sędzia Krzysztof Z. Na koniec rozgrywek sezonu 2004/05 zespół z Katowic spadł z ligi po zajęciu ostatniego - 14. miejsca, a "Kolejorz" uplasował się na ósmej pozycji.

Reklama

Wątek ustawienia spotkania pojawił się w akcie oskarżenia dotyczącym korupcji w GKS Bełchatów. Okazało się, że jeden z 29 oskarżonych w tej sprawie - były łódzki sędzia Krzysztof Z. ma zarzut dotyczący meczu "Kolejorza", który wcześniej nie był znany jako (rzekomo) ustawione spotkanie.

W śledztwie dotyczącym Lecha Poznań występują jeszcze dwaj podejrzani. Jeden z nich to Przemysław E. (ma kilka zarzutów - nie został oskarżony w lipcu 2010 tak jak inni gdyż prokuratura sprawdzała kolejne tropy w jego sprawie) i Ryszard F. pseudonim "Fryzjer". Na razie nie wiadomo kiedy zakończy się śledztwo w tej sprawie. Prokuratorzy są bardzo ostrożni w udzielaniu informacji na ten temat.

Jak pisze prokurator Robert Tomankiewicz w uzasadnieniu aktu oskarżenia - Krzysztof Z. dobrze wiedział, że Ryszard F. "opiekuje się sukcesami sportowymi" Lecha Poznań. Dlatego, gdy został poinformowany, iż będzie prowadził mecz "Kolejorza" - postanowił powiedzieć o tym "Fryzjerowi" (obsada była wówczas tajna).

Zatelefonował do niego na dwa dni przed meczem. Dzień później Ryszard F. zadzwonił do reprezentującego Lecha Poznań Przemysława E.

Jak wynika z ustaleń prokuratury - Ryszard F. i Przemysław E. zaproponowali arbitrowi co najmniej 5 tys. zł za zwycięstwo Lecha Poznań. Przemysław E. wręczył pieniądze Krzysztofowi Z. później w okolicach Poznania.

Do tej pory wrocławska prokuratura o ustawianie meczów Lecha oskarżyła w lipcu 2010: Ryszarda F., (opisywany dziś wątek śledztwa dotyczy nieustalonych wcześniej zdarzeń), piłkarzy Zbigniewa W., Waldemara K. i Piotra Reissa oraz byłego masażystę Lecha Poznań - Roberta D.