Na dwa tygodnie wyłączyłem telefon i byłem na wakacjach. W kwestiach personalnych dzwońcie do Artura Płatka (doradza zarządowi w sprawach transferowych). On wam wszystko powie – dodał wyraźnie zdenerwowany szkoleniowiec.
Nie chciał się wypowiadać na temat nieobecności reprezentanta Czech Vacka.
Jadę na zgrupowanie, ale... nie wiem, co będzie. W środę mamy zaplanowane kolejne spotkanie z władzami klubu i zobaczymy, co ono przyniesie – dodał Latal.
Czeski napastnik Martin Nespor też nie potrafił określić swojej przyszłości w zespole.
To trudne pytanie. Zrobiliśmy super wynik. Żyję dniem dzisiejszym. Wiem, że do końca czerwca mam umowę z Piastem i jestem tu dzisiaj – dodał Nespor, który wrócił z wakacji w Indonezji.
Tam było ładniej, niż w Gliwicach - dodał.
Obu rodaków bardzo chciał zatrzymać w zespole trener. Kapitan gliwiczan Radosław Murawski przyznał, że drużynę czeka ciężki sezon.
Na pewno wszyscy będą się na nas napinali. Będą chcieli nam "dowalić". Zresztą tak było też wtedy, kiedy liderowaliśmy tabeli – podkreślił zawodnik.
Trener Latal od początku swojej pracy w klubie (marzec 2015) wielkie znaczenie przywiązuje do przygotowania fizycznego zawodników.
Dostaliśmy indywidualne rozpiski i już one nie były łatwe do realizacji. A od wtorku się zacznie naprawdę solida praca - stwierdził Murawski.
Bazą pierwszego zgrupowania gliwiczan będzie Ołomuniec, drugiego – położona niedaleko Budapesztu miejscowość Telki. Wśród 9 sparingpartnerów znalazł się wicemistrz Węgier Videoton.
Piłkarzy Piasta czeka też latem udział w eliminacjach Ligi Europy. Śląski zespół w połowie lipca przystąpi do tych rozgrywek w drugiej rundzie, rywala pozna 20 czerwca.