Legioniści objęli prowadzenie w 10. minucie za sprawą Nemanji Nikolica, który wrócił do podstawowego składu stołecznego zespołu. Napastnik reprezentacji Węgier trafił do bramki gości technicznym strzałem głową po dokładnym dośrodkowaniu Łukasza Brozia.
W 29. minucie pierwszą, ale od razu bardzo groźną sytuację, stworzyli goście. Najpierw Białorusin Siergiej Kriwiec próbował oddać strzał z około 11 metrów, a po nim w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Jose Kante, jednak jego strzał został zablokowany.
W końcówce pierwszej połowy doskonałej okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Kasper Hamalainen. Fin znalazł się sam przed bramkarzem Wisły po podaniu z boku pola karnego Nikolica, ale potknął się przy próbie oddania strzału.
11 minut po zmianie stron podopieczni trenera Jacka Magiera prowadzili już dwoma bramkami. Hamalainen tym razem wykorzystał podanie Bartosza Bereszyńskiego i z kilku metrów wpakował piłkę do siatki.
W 63. minucie "Nafciarze" strzelili bramkę kontaktową. Efektownym strzałem sprzed pola karnego popisał się były zawodnik Legii Dominik Furman. Piłka po jego strzale piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. Pomocnik Wisły wykorzystał brak zdecydowania legionistów. Chwilę później goście mogli wyrównać, ale swojej szansy nie wykorzystał Arkadiusz Reca.
Dokonali jednak tego w 78. minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Furmana przedłużył głową Kante, dosyć przypadkowo interweniował Arkadiusz Malarz, który odbił piłkę wprost w nogę Kamila Sylwestrzaka. Był to praktycznie pierwszy kontakt z piłką rezerwowego płocczan, którzy po przerwie zagrali bardziej odważnie i zdecydowanie.
Mistrzowie Polski mieli swoje okazje do zdobycie zwycięskiej bramki, ale nie zdołali ich wykorzystać i niespodziewanie mecz zakończył się remisem. W doliczonym czasie gry zwycięską bramkę mogli zdobyć również goście, ale Kante albo zachował się zbyt egoistycznie próbując pokonać Malarza z ostrego kąta, albo źle dograł do nadbiegającego kolegi.
W środę Legia podejmie Sporting Lizbona w ostatnim występie w Lidze Mistrzów.
Legia Warszawa - Wisła Płock 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Nemanja Nikolic (10-głową), 2:0 Kasper Hamalainen (56), 2:1 Dominik Furman (63), 2:2 Kamil Sylwestrzak (78)
Żółta kartka - Legia Warszawa: Łukasz Broź. Wisła Płock: Cezary Stefańczyk
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 21 821
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Łukasz Broź - Michał Kucharczyk, Thibault Moulin, Tomasz Jodłowiec, Vadis Odjidja-Ofoe, Kasper Hamalainen (84. Waleri Kazaiszwili) - Nemanja Nikolic (65. Aleksandar Prijovic)
Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk (66. Kamil Sylwestrzak), Bartłomiej Sielewski, Tomislav Bozic (86. Przemysław Szymiński), Patryk Stępiński - Piotr Wlazło, Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Siergiej Kriwiec (63. Dimityr Ilijew), Arkadiusz Reca - Jose Kante