Ze zdecydowanie większą wiarą w wygraną weszli w mecz gospodarze. Od pierwszego gwizdka zaatakowali połowę Pogoni, czego efektem była indywidualna, zakończona bramką akcja Giorgi Merebaszwilego w 9. minucie, przy której swój niewielki udział miał także szczeciński obrońca Michalis Manias. Gruzin strzelił dwie ostatnie bramki w meczu ligowym w ubiegłym roku, teraz rozpoczął zdobywanie goli w 2020.

Reklama

Goście cofnęli się do defensywy, ale próbowali zaskoczyć płocką drużynę. W 16. min po akcji na polu karnym Wisły z dystansu huknął Damian Dąbrowski. Piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.

Wisła dominowała na murawie, ale z przeprowadzanych przez nią akcji niewiele wynikało. Wreszcie blisko podwyższenia wyniku był Grzegorz Kuświk. W 30. min dośrodkowanie Angela Garcii Cabezali idealnie spadło pod nogi stojącego o krok od bramki Pogoni napastnika Wisły, ale ten fatalnie przestrzelił.

Po zmianie stron zmienił się także styl rozgrywania spotkania. Więcej działo się w środku pola, mniej było akcji kończących się strzałami na bramkę. Pierwsza groźna sytuacja po przerwie miała miejsce w 64. min, gdy strzał głową z bliskiej odległości zawodnika Pogoni obronił Thomas Daehne. Chwilę później piłka po strzale Konstantinosa Triantafyllopoulosa wpadła do siatki, ale sędzia szybko pokazał, że została zdobyta ze spalonego.

Na zmianę wyniku kibice musieli poczekać do 72. min. Po rzucie rożnym, piłka została wybita poza pole karne, ale czatował na nią w tym miejscu Merebaszwili - dośrodkował pod nogi Jakuba Rzeźniczaka, który wykorzystał sytuację podwyższając prowadzenie Wisły.

Radość płockich kibiców nie trwała długo. W 77. min ręką na polu karnym zagrał Cezary Stefańczyk, a rzut karny na gola zamienił Srdjan Spiridonovic. Trzy minuty później był już remis 2:2, a na listę strzelców wpisał się Marcin Listkowski. Ale to nie wszystko - w 82. min Pogoń wyszła na prowadzenie po bramce Pawła Cibickiego. W ciągu pięciu minut od 0:2 szczecinianie odmienili wynik na 3:2. Takiego ciosu płocczanie nie potrafili znieść i zeszli z murawy bez punktu.

Wisła Płock - Pogoń Szczecin 2:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Giorgi Merebaszwili (9), 2:0 Jakub Rzeźniczak (72), 2:1 Srdjan Spiridonovic (77-karny), 2:2 Marcin Listkowski (80), 2:3 Paweł Cibicki (82)
Żółta kartka - Wisła Płock: Cezary Stefańczyk, Mikołaj Kwietniewski. Pogoń Szczecin: Damian Dąbrowski
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 4 231
Wisła Płock: Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Angel Garcia Cabezali (86. Piotr Tomasik) - Dawid Kocyła (82. Mikołaj Kwietniewski), Maciej Ambrosiewicz, Dominik Furman, Giorgi Merebaszwili, Mateusz Szwoch - Grzegorz Kuświk (73. Cillian Sheridan)
Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - David Stec (46. Paweł Cibicki), Tomas Podstawski (67. Marcin Listkowski), Sebastian Kowalczyk, Damian Dąbrowski, Srdjan Spiridonovic - Michalis Manias (73. Soufian Benyamina).