Piłkarze realizują w domach indywidualne, stale uaktualniane plany treningowe, przekazywane im codziennie przez sztab szkoleniowy. Każdy trenuje w takich warunkach, jakie ma do dyspozycji. Oczywiście wszystko musi być zgodne z obowiązującymi przepisami i nikt po lesie teraz nie biega – powiedział PAP rzecznik klubu Bartłomiej Perek.
Dwóch słowackich pomocników Górnika Erik Jirka i Roman Prochazka wykorzystuje na przykład do ćwiczeń podziemny, zamknięty parking budynku, w którym mieszkają.
Piłkarze zdają raporty z treningów, ich praca jest monitorowana na tyle, na ile to możliwe – dodał rzecznik.
Pracownicy klubowego sklepu pakują i wysyłają zamówione przez kibiców gadżety, ostatnio przede wszystkim koszulki retro przygotowane w związku z 50-rocznicą występu zabrzan w finale Pucharu Zdobywców Pucharów.
Sprzedawane są też maseczki z klubowym motywem, służące do zasłaniania ust i nosa, co jest od czwartku obowiązkowe w miejscach publicznych.
Regularnie pielęgnowana jest murawa Areny Zabrze, a ponieważ od miesiąca nikt po niej nie biegał – jest w wyśmienitym stanie.