Pierwszy kontakt miał miejsce miesiąc temu. Dostałem wiadomość z zapytaniem, czy nie chciałbym wrócić. Nie podjąłem tej decyzji od razu. Na początku myślałem, że zostanę jeszcze rok w Turcji lub gdzieś indziej za granicą, ale nie miałem konkretnych ofert. Jagiellonia natomiast była w grze, była konkretna. Doszliśmy do wniosku z żoną, że bardzo dobrze się tu żyło, fajnie się tu grało, więc trzeba się decydować - powiedział Pazdan w materiale wideo opublikowanym na stronie internetowej Jagiellonii.

Reklama

W białostockim klubie Pazdan rozegrał 86 meczów i zdobył w nich trzy bramki. Później trzy razy świętował mistrzostwo Polski z Legią.

W drużynie narodowej wystąpił 38 razy. UEFA umieściła go na liście największych odkryć Euro 2016, w trakcie którego Polska dotarła do ćwierćfinału, a on sam zyskał przydomek "ministra obrony narodowej".

Reklama