Cracovia Kraków – Lechia Gdańsk 2:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Michał Rakoczy (68), 2:0 Cornel Rapa (90-głową).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Michał Nalepa, Christian Clemens.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 568.
Cracovia Kraków: Karol Niemczycki – Cornel Rapa, Matej Rodin, Jakub Jugas – Otar Kakabadze, Sylwester Lusiusz, Mathias Hebo Rassmusen, Michal Siplak (67. Kamil Pestka) – Jakub Myszor (85. Karol Knap), Pelle van Amersfoort, Michał Rakoczy (75. Florian Loshaj).
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak – Filip Koperski, Mario Maloca, Michał Nalepa, Conrado (46. Rafał Pietrzak) - Joseph Ceesay (64. Christian Clemens), Jarosław Kubicki (84. Kacper Sezonienko), Maciej Gajos, Marco Terrazzino (23. Łukasz Zwoliński), Ilkay Durmus - Flavio Paixao (64. Jan Biegański). (PAP)
Potem przewagę uzyskali goście. W 13. minucie po strzale Ilkaya Durmusa zza pola karnego piłka odbiła się od poprzeczki. Lechia koncentrowała się na atakach pozycyjnych, a gospodarze wyprowadzali kontrataki, które były znacznie groźniejsze.
W 21. minucie Rakoczy podawał w polu karnym do Jakuba Myszora, ale wracający Jarosław Kubicki w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny. Pomocnik Lechii rozgrywał 200. mecz w ekstraklasie. W 34. minucie sytuacji sam na sam z Kuciakiem nie wykorzystał Siplak
W przerwie meczu kibicom zaprezentował się 86-krotny reprezentant Ukrainy Jewhen Konoplianka, który kilka godzin wcześniej podpisał kontrakt z Cracovią.
Po przerwie nadal groźniejsze ataki przeprowadzali gospodarze i w 67. minucie wreszcie objęli prowadzenie. Po stracie Kubickiego Mathias Hebo Rassmusen podał do Rakoczego, a ten precyzyjnym strzałem pokonał Kuciaka.
Lechia mogła szybko wyrównać. Łukasz Zwoliński minął już Karola Niemczyckiego, lecz strzelając z ostrego kąta nie trafił w bramkę.
Losy spotkania ostatecznie rozstrzygnęły się w 90. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pelle van Amersfoort zgrał piłkę głową, a Cornel Rapa – również głową – wpakował ją do siatki.