Angielska drużyna wylądowała w Gdańsku Rębiechowie w poniedziałek po godz. 21 i dwoma autokarami w klubowych barwach pojechała do Hotelu Gdańsk w centrum miasta.

Reklama

Podczas mistrzostw Europy w 2012 roku ten hotel był oficjalnym centrum transferowym Hiszpanii. W trakcie turnieju drużyna z Półwyspu Iberyjskiego przebywała i trenowała w Gniewinie, ale w Gdańsku rozegrała wszystkie trzy grupowe mecze i 10 dni spędziła właśnie w tym ośrodku.

Z kolei w lipcu 2013 roku zawitali do niego piłkarze Barcelony, którzy rozegrali towarzyskie spotkanie z Lechią Gdańsk.

We wtorek po 13 w Gdańsku powinni pojawić się zawodnicy Villarreal. „Żółta łódź podwodna” zakwaterowana zostanie w Hotelu Marriott Resort&Spa w Sopocie, który podczas najbliższych mistrzostw Europy będzie bazą polskiej reprezentacji.

Zespół z Hiszpanii gościł już w Gdańsku – 31 lipca 2010 roku finalista LE zremisował w towarzyskiej potyczce, ale na starym obiekcie przy ul. Traugutta, z Lechią 1:1.

We wtorek po południu obie drużyny przeprowadzą oficjalne treningi na stadionie, na którym w środę o godz. 21 rozpocznie się finałowe spotkanie. Od piątku ten obiekt funkcjonuje pod oficjalną nazwą Polsat Plus Arena Gdańsk - umowa została podpisana na sześć lat.

„Czerwone Diabły” ćwiczyć będą także w środę w samo południe. Nie będą to oczywiście intensywne zajęcia tylko przedmeczowy rozruch.

Pierwotnie piłkarze MU mieli do swojej dyspozycji kompleks Gdańskiego Ośrodka Sportu przy Traugutta, natomiast ekipa Villarreal mogła korzystać ze Stadionu Miejskiego w Gdyni, gdzie na co dzień rozgrywa swoje ligowe mecze Arka. Hiszpanie zrezygnowali jednak z dodatkowego treningu i Anglicy zdecydowali się zmienić lokalizację środowych zajęć.

Wszystkie treningi będą zamknięte dla kibiców i ze względu na obowiązujący ścisły reżim sanitarny fani nie będą mieli okazji zetknąć się z piłkarzami.

Reklama

Obie ekipy funkcjonują w tzw. turniejowej bańce. Liczą one maksymalnie po 75 osób – w jej skład wchodzą zawodnicy, członkowie sztabu szkoleniowego i medycznego, działacze, sponsorzy oraz osoby oddelegowane do pomocy finalistom przez gospodarzy imprezy.

Po meczu zespoły nie będą nocować w Gdańsku. Od razu ze stadionu pojadą na lotnisko i odlecą do domu.

Polsat Plus Arena Gdańsk liczy prawie 40 tysięcy miejsc, ale zgodnie z wytycznymi trybuny mogą być zajęte maksymalnie do 25 procent, a to oznacza, że środową konfrontację obejrzy 9,5 tysięcy kibiców.

Po dwa tysiące wejściówek otrzymali sympatycy obu klubów, kolejne dwa tysiące trafiły do otwartej sprzedaży, natomiast 3,5 tysiąca przeznaczono dla lokalnego komitetu organizacyjnego, UEFA i federacji krajowych, partnerów handlowych oraz nadawców.