Wyjątkowo w tym sezonie rywalizacja w trzech pierwszych rundach eliminacji LM nie jest prowadzona systemem mecz i rewanż. To efekt pandemii oraz faktu, że rozgrywki rozpoczynają się z opóźnieniem, a muszą zakończyć się najpóźniej tradycyjnie na przełomie maja i czerwca, ponieważ od 11 czerwca do 11 lipca 2021 mają się odbyć mistrzostwa Europy.

Reklama

Przed losowaniem 1. i 2. rundy Legia była rozstawiona. Rywalizację w LM zaczęła od zwycięstwa u siebie z mistrzem Irlandii Północnej Linfield FC 1:0. Omonia w pierwszej rundzie dopiero po dogrywce pokonała na wyjeździe Ararat-Armenia 1:0.

Omonia to drugi po APOEL Nikozja najbardziej utytułowany cypryjski klub. Berg objął zespół w czerwcu ubiegłego roku i już w pierwszym sezonie cieszył się z mistrzostwa. Omonia w kraju okazała się najlepsza po raz 21. i przerwała serię siedmiu tytułów z rzędu lokalnego rywala.

Norweg, w przeszłości piłkarz m.in. Manchesteru United, prowadził Legię niespełna dwa lata. Zdobył z nią mistrzostwo w sezonie 2013/14, a w kolejnym Puchar Polski.

Legia w tym sezonie rozegrała trzy mecze. Oprócz zwycięstwa z Linfield na koncie ma także wygrane z GKS Bełchatów 6:1 w 1/32 Pucharu Polski oraz z Rakowem Częstochowa 2:1 na inaugurację ekstraklasy.

Ostatni raz w fazie grupowej Ligi Mistrzów Legia grała w sezonie 2016/17. Los skojarzył ją z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem Lizbona. Udało jej się zająć trzecie miejsce, przed drużyną portugalską, i tym samym wystąpić w 1/32 finału Ligi Europy. W niej uległa w dwumeczu Ajaksowi Amsterdam 0:1.

Z ośmiu innych podejść do Champions League stołecznego zespołu skuteczne okazało się tylko jedno - w 1995 roku, a ówczesny występ w tych rozgrywkach zakończyła na ćwierćfinale.