Reprezentant Portugalii został ukarany rekordową dyskwalifikacją 21 grudnia za naganne zachowanie podczas prestiżowego derbowego spotkania z Galatasaray (1:2).

Niezadowolony z pracy sędziego Meireles kilka razy obraźliwymi gestami i słowami komentował jego werdykty. Gdy w końcu dostał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko, schodząc z murawy splunął rzekomo w kierunku prowadzącego spotkanie.

Reklama

Kierownictwo klubu, które także nie było zadowolone z pracy sędziego podczas tego meczu, zdecydowało się na złożenie odwołania. W czwartek komisja apelacyjna Tureckiej Federacji Piłkarskiej częściowo przychyliła się do tego wniosku. Uznano, że wprawdzie Portugalczyk obraził arbitra, ale go nie opluł. Podtrzymano jednak karę finansową w wysokości 8,4 tys. euro.

Jestem bardzo zadowolony z werdyktu komisji odwoławczej. Cały czas podkreślałem, że zasłużyłem na karę, ale nie mogę odpowiadać również za to, czego nie zrobiłem. A ja sędziego nie oplułem - podkreślił Meireles.

28-letni piłkarz, jeden z czołowych zawodników reprezentacji Portugalii, w minionym sezonie zdobył z Chelsea Londyn Puchar Europy. Na początku września odszedł do Fenerbahce za osiem milionów funtów.

Reklama