Najpierw do siatki Realu trafił Leo Messi. Potem uczynił to Pedro i wydawało się, że jest "pozamiatane". Tym bardziej, że raz za razem przyjezdni stwarzali sobie kolejne okazje do podwyższenia wyniku. Jednak wszystkie zostały zmarnowane. Najbliżej strzelenia kolejnych goli byli Messi i Pedro, ale w obu przypadkach piłka zatrzymała się na słupku bramki rywali.

Reklama

W piłce nożnej niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i właśnie w tym meczu tak się stało. Tuż po tym jak Messi trafił w słupek gospodarze zdobyli kontaktową bramkę. To pozwoliło im uwierzyć, że losy tego spotkania można jeszcze odwrócić.

>>>Real Sociedad - Barcelona 3:2. Zobacz gole

Barcelona po stracie gola, kompletnie się pogubiła. Ataki Katalończyków były chaotyczne i często kończyły się stratami. W drugiej połowie nastąpiła katastrofa. Najpierw w 55. minucie z po drugiej żółtej kartce boisko musiał opuścić Gerard Pique, a osiem minut później był już remis. Piłkę do własnej bramki skierował Javier Mascherano. Zwycięskiego gola dla Realu w ostaniej minucie spotkania strzelił Imanol Agirretxe.

To pierwsza porażka Barcelony w tym sezonie. Katalończycy są zdecydowanym liderem ligi hiszpańskiej. Nad drugim w tabeli Atletico Madryt mają 11 punktów przewagi.