W 26. kolejce "Kanonierzy" o wynik musieli drżeć do samego końca. Gdyby nie fantastyczne interwencje polskiego bramkarza, to spotkanie z Sunderlandem pewnie nie zakończyłoby się ich zwycięstwem. Jednak tego dnia Szczęsny bronił kapitalnie i komplet punktów wpadł na konto piłkarzy ze stolicy Anglii.
Wojciech Szczęsny w tym meczu był nie do pokonania. Polak zachował czyste konto w meczu z Sunderlandem i dzięki temu jego koledzy z Arsenalu po ostatnim gwizdku sędziego mogli cieszyć ze zdobycia trzech punktów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama