Według prezes "Dumy Katalonii" Sandro Rosell żadnego klubu nie stać na kupienie Messiego. W jego kontrakcie jest zapisana kwota odstępnego 250 milionów euro. Do tego dochodzi 56-procentowy podatek i inne opłaty. Łącznie trzeba byłoby za niego zapłacić 580 milionów euro - wyliczył szef Barcelony.
Cena Argentyńczyka jest kosmiczna, ale przyznać trzeba, że Messi to piłkarz nie z tej ziemi...