La Liga pauzuje od 11 marca i na razie nie ma perspektywy powrotu do rywalizacji. W niedzielę minister zdrowia Salvador Illa zasugerował, że raczej nie ma na to szans do końca wiosny. Ramos zaznaczył z kolei, że konieczne będzie stosowanie wielu środków ochrony.

Reklama

Wszystko na boisku, w tym jego powierzchnia, będzie musiało być dezynfekowane przed meczem, w przerwie i po nim. Można się zakazić przez niesprawdzoną piłkę, ale raczej trudno o to, gdy zostanie się trafionym w twarz zdezynfekowaną piłką na zdezynfekowanej murawie - stwierdził Ramos w wywiadzie dla gazety "El Pais".

Zwrócił również uwagę, że przynajmniej na początku futbol będzie wyglądał inaczej niż przed początkiem pandemii.

Piłkarze nie będą mogli mieć takiego kontaktu fizycznego, do jakiego są przyzwyczajeni. Nie wolno im będzie na przykład przytrzymywać się podczas walki o pozycję przy rzutach rożnych - zastrzegł.

Dodał, że zakażenie koronawirusem to nie jedyne zagrożenie dla zdrowia zawodników.

Nie grali w piłkę i byli zamknięci przez osiem tygodni, a nie wszyscy mają na tyle duże domy, żeby mogli w nich trenować. Nie wiemy, jak długo potrwa powrót do pełni sprawności bez ryzyka, że pojawią się kontuzje - powiedział Ramos.

Do zakończenia sezonu ekstraklasy pozostało 11 kolejek. Liderem tabeli jest Barcelona - 58 pkt, przed Realem Madryt - 56 i Sevillą - 47.

Hiszpania jest jednym z krajów najciężej dotkniętych pandemią. Stwierdzono zakażenie u ponad 220 tys. osób, a ponad 23 tys. zmarło.