Ekipa z Rostowa przegrała aż 1:10. Trudno się jednak temu dziwić skoro najstarszy gracz w składzie gości miał 19 lat. Władze klubu z Rostowa nie chcą komentować zachowania przeciwników. Zrobiły to żony piłkarzy FK.

Panie, których mężowie walczą o miejsce w tabeli dające awans do Ligi Mistrzów "pozdrowiły" rywali swoich partnerów wymownym gestem.

Reklama