To było starcie dwóch beniaminków, którzy w pierwszej kolejce z faworyzowanymi rywalami doznali porażek. Leeds uległo wówczas Liverpoolowi 3:4, a Fulham 0:3 Arsenalowi.
Gospodarze objęli prowadzenie już w piątej minucie, kiedy po rzucie rożnym mocnym strzałem z bliska pod poprzeczkę popisał się Portugalczyk Helder Costa. "Pawie" miały przewagę, ale w niegroźnej sytuacji faulu we własnym polu karnym dopuścił się jeden z ich obrońców. "Jedenastkę" w 34. minucie wykorzystał Serb Aleksandar Mitrovic.
Leeds prowadzenie odzyskało jeszcze przed przerwą. Tym razem dla tej ekipy sędzia podyktował rzut karny, a skutecznym egzekutorem okazał się Klich.
W świetnym stylu gospodarze zaczęli drugą połowę. W 50. minucie Klich idealnie zagrał z głębi pola do Bamforda, który płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce. Siedem minut później było już 4:1, a z drugiego gola cieszył się Costa.
Goście nie złożyli broni, ale zdołali zdobyć tylko dwie bramki. W 62. minucie trafił Bobby Reid, a w 67. ponownie Mitrovic.
Wcześniej Everton pokonał u siebie 5:2 trzeciego z beniaminków - West Bromwich Albion. Hat-trickiem popisał się Dominic Calvert-Lewin, a na listę strzelców w drużynie gospodarzy wpisali się jeszcze pozyskany latem z Realu Madryt Kolumbijczyk James Rodriguez i Michael Keane.
Goście od 45. minuty grali w dziesiątkę, kiedy czerwoną kartką został ukarany Kieran Gibbs. Gole dla nich zdobyli Grady Diangana i Brazylijczyk Matheus Pereira. Kamil Grosicki natomiast całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
O 18.30 Manchester United zagra z Crystal Palace, a o godz. 21 rozpoczną się derby Londynu, w których Arsenal podejmie West Ham United Łukasza Fabiańskiego.