Występ Bednarka, powołanego na trzy listopadowe mecze kadry narodowej, jest dobrą informacją dla selekcjonera Jerzego Brzęczka. 24-letni obrońca w poprzedniej kolejce doznał bowiem kontuzji w meczu z Aston Villą (4:3) i został zmieniony wówczas w przerwie.
W piątkowy wieczór Polak wystąpił jednak od pierwszej minuty i grał pewnie. Nie tylko w defensywie, pokazywał się również pod bramką rywali.
Najpierw gola dla "Świętych" strzelił Che Adams, który już w siódmej minucie popisał się efektownym strzałem z woleja z ok. 11 metrów. Wynik ustalił w 82. minucie Stuart Armstrong. Obie bramki padły po stratach piłki przez graczy gości.
Dzięki zwycięstwu Southampton FC awansował - przynajmniej do soboty - na pierwsze miejsce w tabeli, co po raz ostatni zdarzyło się w najwyższej klasie w Anglii 32 lata temu. Wówczas wygrał trzy pierwsze mecze sezonu 1988/89.
Niespodziewany lider zgromadził 16 punktów, tyle samo co drugi obecnie mistrz Liverpool ("The Reds" mają gorszy bilans bramek) i jeden więcej niż Leicester City.
Szlagier nie tylko tej kolejki, ale całej jesiennej części sezonu, odbędzie się w niedzielę, gdy wicemistrz Manchester City podejmie właśnie Liverpool.
Obie drużyny przystąpią do meczu po dobrych występach w Lidze Mistrzów. Liverpool rozbił na wyjeździe Atalantę Bergamo 5:0, a hat-trickiem popisał się sprowadzony we wrześniu Portugalczyk Diogo Jota. Manchester City natomiast wygrał u siebie z Olympiakosem Pireus 3:0.